Zapowiada się ciekawie
Informatyk staje przed komputerem
Informatyk staje przed komputerem wyposażonym w synchronizator mowy i słyszy:
- Proszę wprowadzić hasło...
Informatyk wystukuje hasło: penis.
Na to komputer:
- Przykro mi, ale twoje hasło jest zbyt krótkie...
- Proszę wprowadzić hasło...
Informatyk wystukuje hasło: penis.
Na to komputer:
- Przykro mi, ale twoje hasło jest zbyt krótkie...
Pewien facet przyjeżdża do obcego miasta
Pewien facet przyjeżdża do obcego miasta i zatrzymuje się w podrzędnym
hotelu. Ponieważ w pokoju nie ma telewizora, a koleś nie zabrał z sobą
nic do czytania, zaczyna przeglądać Biblię leżącą na stoliku nocnym. W
pewnym momencie, przeczytawszy coś w Piśmie, chwyta za słuchawkę i
dzwoni na recepcję. Zaczyna czarować recepcjonistkę, przekonuje ją, żeby
przyszła do niego do pokoju, szepcze jej namiętne słówka, aż w końcu
udaje mu się. Po kilku chwilach w jego pokoju zjawia się dziewczyna.
Bez zbędnych słów przystępują do dzieła.
Po godzinie szalonego seksu oboje leżą w łóżku i palą papierosa.
Recepcjonistka odzywa się:
- Kto by pomyślał?! Ja z gościem hotelowym...
Na co facet odpowiada:
- W Biblii tak napisano.
- Co?! W Biblii?! Gdzie?! W którym miejscu?!
- No tutaj, na drugiej stronie okładki. Wyraźnie stoi: "Recepcjonistka
to puszczalska zdzira".
hotelu. Ponieważ w pokoju nie ma telewizora, a koleś nie zabrał z sobą
nic do czytania, zaczyna przeglądać Biblię leżącą na stoliku nocnym. W
pewnym momencie, przeczytawszy coś w Piśmie, chwyta za słuchawkę i
dzwoni na recepcję. Zaczyna czarować recepcjonistkę, przekonuje ją, żeby
przyszła do niego do pokoju, szepcze jej namiętne słówka, aż w końcu
udaje mu się. Po kilku chwilach w jego pokoju zjawia się dziewczyna.
Bez zbędnych słów przystępują do dzieła.
Po godzinie szalonego seksu oboje leżą w łóżku i palą papierosa.
Recepcjonistka odzywa się:
- Kto by pomyślał?! Ja z gościem hotelowym...
Na co facet odpowiada:
- W Biblii tak napisano.
- Co?! W Biblii?! Gdzie?! W którym miejscu?!
- No tutaj, na drugiej stronie okładki. Wyraźnie stoi: "Recepcjonistka
to puszczalska zdzira".
Marii i Józefowi urodził się syn
Marii i Józefowi urodził się syn. Przybyli trzej Królowie. Jeden z nich wychodząc ze stajenki uderzył się w głowę:
O Jezu! krzyknął
Na co Maria do Józefa- Jezus, bardzo ładne imię dla chłopca, a Ty ciągle Stachu i Stachu...
O Jezu! krzyknął
Na co Maria do Józefa- Jezus, bardzo ładne imię dla chłopca, a Ty ciągle Stachu i Stachu...
Jeśli drogę przebiegnie ci czarna babcia...
Jeśli drogę przebiegnie ci czarna babcia, czarna wnuczka, czarny Mruczek, czarna Kicia, czarna kurka, czarna gąska, czarny bociek, czarna żabka, a na ostatku kawka, też czarna, to znaczy, że dziadek zamiast rzepki wyciągnął kabel wysokiego napięcia.
Polska armia leci do Afganistanu
Polska armia leci do Afganistanu. Na pokład samolotu odlatującego z Warszawy wchodzą żołnierze z kapitanem. Samolot startuje, kapitan zauważa smutek i łzy w oczach żołnierzy. Gdy samolot był w powietrzu dłuższą chwilę kapitan myśli sobie:
- Ku..a rozklejają mi się, z takich żołnierzy nie będzie pożytku.
Kapitan wiec postanawia ich umotywować i krzyczy:
- Żołnierze!! w Afganistanie albo my ich albo oni nas !! Daje ku..a 100 dolarów za każdą głowę Afgana!
Wtem w oczach żołnierzy pokazuje się radość, ekstaza i chęć walki!!
Zaczynają wznosić wojenne okrzyki i razem się nakręcać. Samolot powoli zniża się do lądowania a żołnierze dra się jak zwierzęta w oczach amok!! Kapitan coś tam do nich jeszcze krzyczy, ale oni już nie słuchają, chcą krwi. Tylna cześć samolotu się otwiera żołnierze wylatują jak rakiety i poszli w pola! ..... Kapitan myśli
- Co to ku..a było ??!!
Po godzinie wracają, worki pełne głów, na bagnetach głowy. Kapitan aż przysiadł.... Po chwili krzyczy:
- Co wyście ku..a narobili !!
A żołnierze:
- Ale panie kapitanie, sam pan mówił 100 za głowę.
Kapitan spuścił głowę i wyszeptał:
- To było ku..a międzylądowanie w Krakowie ...........
- Ku..a rozklejają mi się, z takich żołnierzy nie będzie pożytku.
Kapitan wiec postanawia ich umotywować i krzyczy:
- Żołnierze!! w Afganistanie albo my ich albo oni nas !! Daje ku..a 100 dolarów za każdą głowę Afgana!
Wtem w oczach żołnierzy pokazuje się radość, ekstaza i chęć walki!!
Zaczynają wznosić wojenne okrzyki i razem się nakręcać. Samolot powoli zniża się do lądowania a żołnierze dra się jak zwierzęta w oczach amok!! Kapitan coś tam do nich jeszcze krzyczy, ale oni już nie słuchają, chcą krwi. Tylna cześć samolotu się otwiera żołnierze wylatują jak rakiety i poszli w pola! ..... Kapitan myśli
- Co to ku..a było ??!!
Po godzinie wracają, worki pełne głów, na bagnetach głowy. Kapitan aż przysiadł.... Po chwili krzyczy:
- Co wyście ku..a narobili !!
A żołnierze:
- Ale panie kapitanie, sam pan mówił 100 za głowę.
Kapitan spuścił głowę i wyszeptał:
- To było ku..a międzylądowanie w Krakowie ...........
Wokół samicy pływa wieloryb i narzeka
Wokół samicy pływa wieloryb i narzeka:
- Dziesiątki organizacji ekologicznych, setki aktywistów, tysiące polityków i naukowców, dziesiątki tysięcy ludzi na manifestacjach, rządy w tylu krajach robią wszystko, by zachować nasz gatunek, a ciebie boli głowa?!
- Dziesiątki organizacji ekologicznych, setki aktywistów, tysiące polityków i naukowców, dziesiątki tysięcy ludzi na manifestacjach, rządy w tylu krajach robią wszystko, by zachować nasz gatunek, a ciebie boli głowa?!
Na rozprawie rozwodowej
Na rozprawie rozwodowej:
- A pan, jakie ma zastrzeżenia do żony?
- Panie sędzio ta cholerna baba żyć mi nie daje, ciągle czegoś potrzebuje
- Prosimy o jakieś przykłady...
- Ależ bardzo proszę! W sobotę wpadli kumple na piwko. Siedzimy, gadamy, pijemy, słoneczko świeci, bo lipiec gorący jak nie
powiem, a ta jak nie zacznie znowu: wyrzuć choinkę i wyrzuć choinkę.
- A pan, jakie ma zastrzeżenia do żony?
- Panie sędzio ta cholerna baba żyć mi nie daje, ciągle czegoś potrzebuje
- Prosimy o jakieś przykłady...
- Ależ bardzo proszę! W sobotę wpadli kumple na piwko. Siedzimy, gadamy, pijemy, słoneczko świeci, bo lipiec gorący jak nie
powiem, a ta jak nie zacznie znowu: wyrzuć choinkę i wyrzuć choinkę.
Wraca zmęczony grabarz do domu
Wraca zmęczony grabarz do domu, ledwie żywy pada z nóg. Żona pyta:
- Co ci Stefciu, ile miałeś dziś pogrzebów?
A on:
- Jeden, ale chowaliśmy naczelnika urzędu skarbowego...
- No i co z tego ?!
- No niby nic, ale jak go tylko zakopaliśmy, to zerwały się takie brawa, że musieliśmy bisować aż 7 razy...
- Co ci Stefciu, ile miałeś dziś pogrzebów?
A on:
- Jeden, ale chowaliśmy naczelnika urzędu skarbowego...
- No i co z tego ?!
- No niby nic, ale jak go tylko zakopaliśmy, to zerwały się takie brawa, że musieliśmy bisować aż 7 razy...
Chłopak późnym wieczorem mówi do dziewczyny
Chłopak późnym wieczorem mówi do dziewczyny:
- kochanie, może loda?
- nie, o tej porze wszystko idzie w biodra
- kochanie, może loda?
- nie, o tej porze wszystko idzie w biodra
Pierwsze przykazanie faceta
Pierwsze przykazanie faceta: Dziewczyna kumpla jest dla ciebie nietykalna. Absolutnie. AB-SO-LUT-NIE! To sprawa honoru, uczciwości i dżentelmeństwa. Nie wolno ci jej tknąć! Ani na trzeźwo, ani po pijaku. Ni-chu-ja! Nie ma od tego wyjątków. Żadnych! Nigdy, przeku*wanigdy. Amen. Howgh. Basta. Drugi Amen.
Chyba, że jest niezła.
Chyba, że jest niezła.
Jest pogrzeb...
Jest pogrzeb... Trumna w dole, ludzie rzucają kwiaty... Nagle coś uderzyło w trumnę. Ludzie patrzą po sobie. Facet stojący przy dole mówi:
- Przepraszam bardzo, kwiaciarnia była zamknięta, kupiłem bombonierkę.
- Przepraszam bardzo, kwiaciarnia była zamknięta, kupiłem bombonierkę.
Mąż widzi jak żona sprząta w domu
Mąż widzi jak żona sprząta w domu. W końcu podchodzi do niej i mówi:
-Kochanie, nie mogę patrzeć jak się męczysz. Wychodzę...
-Kochanie, nie mogę patrzeć jak się męczysz. Wychodzę...
Siedzą 2 babcie klozetowe i plotkują
Siedzą 2 babcie klozetowe i plotkują. Przechodzi elegancki, znany pan i jednej z
nich kłania się nisko kapeluszem. Druga z podziwem w głosie:
- Wow! Znasz go ?
- Znam!! Srywa u mnie.
nich kłania się nisko kapeluszem. Druga z podziwem w głosie:
- Wow! Znasz go ?
- Znam!! Srywa u mnie.
Spotykają się dwaj przyjaciele elektrycy
Spotykają się dwaj przyjaciele elektrycy.
- Ożeniłeś się? - pyta pierwszy.
- Nie, jeszcze nie. Szukam trójfazowej żony.
- ???
- W kuchni - pani domu, w łóżku - dziwka, w gościach - piękność.
Po kilku miesiącach spotykają się znowu. Pierwszy pyta:
- I co? Znalazłeś trójfazową kobitkę?
- Znalazłem, tylko ma przesunięcie w fazie. W kuchni - piękność, w łóżku
pani domu, w gościach - dziwka...
- Ożeniłeś się? - pyta pierwszy.
- Nie, jeszcze nie. Szukam trójfazowej żony.
- ???
- W kuchni - pani domu, w łóżku - dziwka, w gościach - piękność.
Po kilku miesiącach spotykają się znowu. Pierwszy pyta:
- I co? Znalazłeś trójfazową kobitkę?
- Znalazłem, tylko ma przesunięcie w fazie. W kuchni - piękność, w łóżku
pani domu, w gościach - dziwka...
Nawalony ojciec wraca do domu
Nawalony ojciec wraca do domu po wywiadówce w szkole Jasia:
- Jasssiuuuuuu...
- Tak, tato.
- A weźźź i przynieśśś tu swój dzienniczeeeek... hyp...
- Tak tato... już niosę...
- No maszzzzz... go?
- No już mam....
- No to gooo otwóóóórz na stronieeee... z uwagaaa... miii... chrap... chrap... chrap...
- No już otworzyłem.
- Chrappp... chrappp...chrappp...
- Tato... już otworzyłem!
- CHRAPP! CHRAPPPP!!!
- TATO!
- TATO?!
- TATO! OBUDŹ SIĘ!!! TATO?
- No sooo jest... no co??? Czego chcesssss... synku?
- NO JUŻ OTWORZYŁEM!!!
- A tooo dooobszeee... dobsze... TO POLEJ!
- Jasssiuuuuuu...
- Tak, tato.
- A weźźź i przynieśśś tu swój dzienniczeeeek... hyp...
- Tak tato... już niosę...
- No maszzzzz... go?
- No już mam....
- No to gooo otwóóóórz na stronieeee... z uwagaaa... miii... chrap... chrap... chrap...
- No już otworzyłem.
- Chrappp... chrappp...chrappp...
- Tato... już otworzyłem!
- CHRAPP! CHRAPPPP!!!
- TATO!
- TATO?!
- TATO! OBUDŹ SIĘ!!! TATO?
- No sooo jest... no co??? Czego chcesssss... synku?
- NO JUŻ OTWORZYŁEM!!!
- A tooo dooobszeee... dobsze... TO POLEJ!
Mąż do żony
Mąż do żony:
- A z Brucem Willisem za milion dolców byś się przespała?
- Jakbym nazbierała.
- A z Brucem Willisem za milion dolców byś się przespała?
- Jakbym nazbierała.
Gdy jesteś w lesie
Gdy jesteś w lesie i chcesz się dowiedzieć, gdzie jest południe - spójrz na drzewo.
Jeśli jest to palma - to jesteś na południu.
Jeśli jest to palma - to jesteś na południu.
Pewna żona...
Pewna żona nigdy nie zaglądała do pudełka, które mąż od 20 lat trzymał pod łóżkiem. Kiedyś podczas sprzątania postanowiła rzucić okiem do środka. Okazało się, że w pudełku leżały 3 jajka i 10 tys. dolarów. Żona poszła do męża i zapytała go:
- Dlaczego w tym pudełku są 3 jajka?
Mąż odpowiedział:
- Za każdym razem, kiedy Cię zdradzałem, wsadzałem do pudełka jedno jajko.
Żonę zamurowało, ale po chwili namysłu stwierdziła, że 3 jajka przez dwadzieścia lat to i tak kilka razy mniej, niż ona musiałaby wrzucić do takiego pudełka.
- A co robi tam 10 tys. dolarów? - zapytała.
A mąż na to:
- Za każdym razem, jak zebrałem 10 sztuk, sprzedawałem je na targu.
- Dlaczego w tym pudełku są 3 jajka?
Mąż odpowiedział:
- Za każdym razem, kiedy Cię zdradzałem, wsadzałem do pudełka jedno jajko.
Żonę zamurowało, ale po chwili namysłu stwierdziła, że 3 jajka przez dwadzieścia lat to i tak kilka razy mniej, niż ona musiałaby wrzucić do takiego pudełka.
- A co robi tam 10 tys. dolarów? - zapytała.
A mąż na to:
- Za każdym razem, jak zebrałem 10 sztuk, sprzedawałem je na targu.
Zmiana adresu bloga "Dante home"
To nie jest śmieszne!
Tak informacyjnie chciałbym poinformować, że blog "Dante home" wrócił do pierwotnego adresu http://dante1977.blogspot.com/.
A jakieś tam wyjaśnienia można znaleźć tu:
Koniec domeny "Dantehome.pl"
Tak informacyjnie chciałbym poinformować, że blog "Dante home" wrócił do pierwotnego adresu http://dante1977.blogspot.com/.
A jakieś tam wyjaśnienia można znaleźć tu:
Koniec domeny "Dantehome.pl"
Wchodzi kościelny do kościoła
Wchodzi kościelny do kościoła na godzinę przed sumą i widzi jakąś kobiecinę klęczącą przed figurką i się modli.
Przygotowawszy kościół do mszy poszedł do zakrystii. Po mszy pogasił świece i wychodzi, ale widzi, że ta kobiecina nadal się modli.
Podchodzi do niej i się pyta:
- A co Wy tu starowinko tak długo się modlicie?
- Zgrzeszyłam, bo ja strasznie klnę i ksiądz kazał mi zmówić 50 zdrowasiek do św. Piotra.
- Ale to jest figurka św. Antoniego ....
- No żesz kurwa mać. Czterdzieści siedem zdrowasiek psu w dupę i poszło się jebać !!!
Przygotowawszy kościół do mszy poszedł do zakrystii. Po mszy pogasił świece i wychodzi, ale widzi, że ta kobiecina nadal się modli.
Podchodzi do niej i się pyta:
- A co Wy tu starowinko tak długo się modlicie?
- Zgrzeszyłam, bo ja strasznie klnę i ksiądz kazał mi zmówić 50 zdrowasiek do św. Piotra.
- Ale to jest figurka św. Antoniego ....
- No żesz kurwa mać. Czterdzieści siedem zdrowasiek psu w dupę i poszło się jebać !!!
Do Kowalskiego przyjechała teściowa
Do Kowalskiego przyjechała teściowa.
- Otwieraj Ty łobuzie.Wiem, że jesteś w domu, bo Twoje adidasy stoją przed drzwiami.
- Niech się mama tak nie wymądrza. Poszedłem w sandałach.
- Otwieraj Ty łobuzie.Wiem, że jesteś w domu, bo Twoje adidasy stoją przed drzwiami.
- Niech się mama tak nie wymądrza. Poszedłem w sandałach.
Adwokat do klienta
Adwokat do klienta:
- Mam dla pana zła i dobrą wiadomość. Analiza DNA wykazała, że na miejscu zbrodni znaleziono pańską krew.
- Oj, to źle... a... ta dobra?
- Cholesterol i cukier w normie.
- Mam dla pana zła i dobrą wiadomość. Analiza DNA wykazała, że na miejscu zbrodni znaleziono pańską krew.
- Oj, to źle... a... ta dobra?
- Cholesterol i cukier w normie.
Wściekła żona wita w drzwiach męża
Wściekła żona wita w drzwiach męża uwalanego szminką , cuchnącego alkoholem:
- Mam nadzieję, że masz jakiś dobry powód by zjawiać się w takim stanie o szóstej nad ranem?!
- No śniadanie, ma się rozumieć...
- Mam nadzieję, że masz jakiś dobry powód by zjawiać się w takim stanie o szóstej nad ranem?!
- No śniadanie, ma się rozumieć...
Mamo! mamo!
Mamo! mamo!
- woła Wojtuś z podwórka.
Mama wychyla się z okna i pyta:
- co?
- nic mamusiu, Kubuś nie wierzył mi że masz zeza.
- woła Wojtuś z podwórka.
Mama wychyla się z okna i pyta:
- co?
- nic mamusiu, Kubuś nie wierzył mi że masz zeza.
Mały pies bacy
- Baco, macie takiego małego pieska i wieszacie na furtce napis "UWAGA PIES"?
- A bo mi go już 3 razy zdeptali...
- A bo mi go już 3 razy zdeptali...
Mąż do żony
Mąż do żony:
- Czemu ty taka tępa jesteś? Nie mogę już tego znieść! Nawet suwakiem logarytmicznym nie umiesz się posługiwać! Albo się nauczysz, albo wypierdalaj!!!
Następnego dnia mąż wraca z pracy, a żona wita go w korytarzu z suwakiem logarytmicznym w dłoni:
- Twój członek ma 16 centymetrów długości. Moja pochwa ma 18 centymetrów głębokości. Jesteśmy małżeństwem od ośmiu lat, więc całkowita suma niedoruchania wynosi 42 kilometry i 345 metrów. Albo doruchasz, albo wypierdalaj!!!
- Czemu ty taka tępa jesteś? Nie mogę już tego znieść! Nawet suwakiem logarytmicznym nie umiesz się posługiwać! Albo się nauczysz, albo wypierdalaj!!!
Następnego dnia mąż wraca z pracy, a żona wita go w korytarzu z suwakiem logarytmicznym w dłoni:
- Twój członek ma 16 centymetrów długości. Moja pochwa ma 18 centymetrów głębokości. Jesteśmy małżeństwem od ośmiu lat, więc całkowita suma niedoruchania wynosi 42 kilometry i 345 metrów. Albo doruchasz, albo wypierdalaj!!!
Dzień dobry, jestem ankieterem OBOP
- Dzień dobry, jestem ankieterem OBOP. Czy mogę zadać krótkie pytanie?
- Tak.
- Jest pan Żydem?
- Nie, nie jestem.
- Na pewno nie jest pan Żydem?
- Nie!
- Moim zdaniem pan jest.
- Ku*wa, nie jestem!
- Ja zapiszę, że jest pan Żydem...
- A zaj*bać ci w ryja?!
- No dobrze, jednak pan nie jest. To teraz drugie pytanie...
- Jakie?
- Czy pańscy rodzice są Żydami?
- Tak.
- Jest pan Żydem?
- Nie, nie jestem.
- Na pewno nie jest pan Żydem?
- Nie!
- Moim zdaniem pan jest.
- Ku*wa, nie jestem!
- Ja zapiszę, że jest pan Żydem...
- A zaj*bać ci w ryja?!
- No dobrze, jednak pan nie jest. To teraz drugie pytanie...
- Jakie?
- Czy pańscy rodzice są Żydami?
Doktorze...
- Doktorze, a czy w czasie operacji nie umrę?
- No co pan! Wie pan, jaki za to ochrzan zbieramy?!
- No co pan! Wie pan, jaki za to ochrzan zbieramy?!
Subskrybuj:
Posty (Atom)