Zakonnica łapie stopa, ledwo wyciągnęła rękę i zatrzymał się samochód. Po kilku kilometrach mówi:
- Wy kierowcy, to macie dobrze, skręcicie z dziewczyną w las i kochacie się na tylnym siedzeniu.
Kierowca zignorował to, lecz zakonnica znowu:
- Wy kierowcy, to macie dobrze, skręcicie z dziewczyną w las i kochacie się na tylnym siedzeniu.
Kierowca mocno się zdziwił, ale jechał dalej. Kiedy sytuacja powtórzyła się po raz trzeci nie wytrzymał. Skręcił z nią w las a zakonnica mówi:
- Tylko zrób to od tyłu bo ksiądz sprawdza cnotę.
Po wszystkim jadą dalej. Zakonnica mówi:
- Wy kierowcy, to macie dobrze, skręcicie z dziewczyną w las i kochacie się na tylnym siedzeniu, a my pedały to ciągle musimy kombinować...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz