Kobieta jest w gabinecie lekarza ginekologa i nagle wola:
- Doktorze! Niech mnie pan pocałuje!
Lekarz spojrzał na nią i rzekł:
- Nie mogę pani pocałować, to by było wbrew etyce lekarskiej.
Po 20 minutach kobieta znów wola:
- Doktorze niech mnie pan pocałuje! Choć raz!
Lekarz znów odmawia krótkim:
- jako lekarzowi nie wypada mi.
Po kolejnych 15 minutach znów słychać kobietę:
- no panie doktorze... choć raz... jeden malutki pocałunek.
- No nie mogę pani pocałować. Nie rozumie pani tego? W zasadzie to nawet nie powinienem pani teraz pieprzyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz