Nazwa techniki silhuoette (zarys, sylweta), pochodzi od francuskiego ministra finansów za czasów Ludwika XV, Etienne de Silhouette, który fascynował się portretami wycinanymi z papieru. Wycięty z czarnego papieru profil postaci umieszczano na jasnym, kontrastowym tle. W czasach przed wynalazkiem fotografii był to najszybszy i najtańszy sposób na uwiecznienie osoby bądź krajobrazu.
Ta technika łamie jedną z podstawowych zasad fotografii: nie rób zdjęć pod światło, ale w tym wypadku jestem to w stanie wybaczyć. Poza tym łamanie zasad to też zasada fotografii ;)
Źródło
Świetny zestaw!
OdpowiedzUsuń