Idą chodnikiem blondynka, brunetka i ruda, pijane na maksa.
Nagle zauważają księdza idącego w ich kierunku. Brunetka mówi:
-wstyd jak nie wiem co, żeby nas ksiądz widział pijane, trzeba się schować....
Znalazły jakieś worki i powchodziły do nich. Ksiądz idzie, mija worek, w którym schowana jest brunetka, kopie w niego z ciekawości co w nim jest i słyszy brunetke:
Hau! Hau!
No to idzie dalej, następny worek, tym razem jest w nim ruda, ksiądz znów kopiąc weń sprawdza jego zawartosć i słyszy rudą:
-Miał! Miał!
Idzie dalej, kopie w trzeci worek, a blondynka:
-Kartofle
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz