Idzie sobie facet ulicą

Idzie sobie facet ulicą, patrzy - wypadek. Samochody porozbijane, ludzie leżą.
Podszedł bliżej:
- Agent ubezpieczeniowy już był?
- Nie...
- No to się z wami położę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz